Tak ,to ja codzien dotykam twego sumienia,niewazne iz jest takie ze brudze sobie nim rece,nie wazne iz umeczone kona blagajac o litosc,jestem po to by je swym dotykiem uleczyc.Zanuz sie w glebi mego swiatla,poczuj milosierdzie ktore koi, ja dam ci nadzieje w ktora pelen spokoju na dalsze swe zycie wyplyniesz.Bylem przy tobie,jak twa dusze w swiatlo oblekalem,bylem przy tobie jak pierwszu bol przez ciebie zadany ja rozrywal,uczucie gozkiej porazki zastapilo w mych ustach slodkie wino,twoja wolnosc oblekla me serce w kajdany!Bylem ,jestem ,bede razem z toba choc twe istnienie w mgle sie zamieni,gwiezdna droga stapac gdzies bedziemy,bo czas dla nas juz nigdy sie nie zakonczy!Bylem,jestem,bede!!!!Wiesz ze mieszkam wysoko,wysoko na niebie,wsrod bialych chmor,w blasku teczy oblicze swe ogladam,anioly czola swe na me stopy poddanczo klada,ale ty jako moje kochane stworzenie tak nigdy nie zrobisz!Jestes mym goracym oddechem ,zyciem ktore codzien wraz ze wschodem slonca odradzam ,deszczem co nawadnia spekana ziemie ,jestes mym upragnionym kochanym dziecieciem.Patrze na ciebie jak swe dlonie w modliywie do mnie skladasz, jak przez twe usta grozby potokiem sie leja,ja wtedy lzy z twej twarzy delikatnie wycieram i radosc w serce wszczepiam.To ja stworzylem twoj umysl,to ja jestem architektem twego ciala ,to ja o twym istnieniu wsrod gwiazd stanowie,to ja zadam od ciebie oddania i milosci.Ja bylem,ja jestem ja na wiek wieki bede!!
Dodaj komentarz