Czasami zastanawiam sie jak patrze na swoje odbicie w lustrze podczas porannej toalety czy moglbym byc bydlakiem ktorych przeciez nie brakuje wokol nas,czy wrecz przeciwnie aniolem w ludzkim wcieleniu rozsiewajacym wokol siebie zapach milosierdzia.Patrzac dostrzegam czlowieka ktorym jeszcze pare lat temu na pewno nie zadawal by sobie takowe pytania.Nie, to nie jest samo rozgrzeszanie wlasnego zycia ktore bylo takie jakie bylo,lecz zauwarzam w sobie oprocz zmian fizycznych glebokie zmiany jakie zachodza w mojej psychice!Teraz dopiero zaczynam rozumiec i pojmowac cala ta madrosc jaka nabyli starsi ludzie a ktora probowali mi z roznym skotkiem przekazac.Teraz dopiero widze owoce ich godzinnych tlumaczen, uswiadamian mnie,a takze grozb iz nalezy postepowac tak a nie inaczej bo kiedys moj zly uczynek obruci sie przciwko mnie!My nawet nie zdajemy sobie sprawe jak wszystko jest ulozone w logiczna calosc,jak nasze czasami nieodpowiedzialne czyny wplywaja na losy innych ludzi,raniac ich bardzo bolesnie.wszedzie musi byc rownowaga ktora utrzymuje ten swiat jeszcze przy zyciu,tak samo jest z nami.Ktos bardzo madry powiedzial ze nasze uczynki krocza przed nami i o nas swiadcza,teraz dopiero uswiadomilem sobie jak potezna to prawda i jak bardzo bardzo bolesna!Boze! biczuje sie tymi myslami jak nienormalny,cofam sie wstecz w swoje wlasne zycie i analizuje je choc to co sie stalo juz nikt i nic nie zmieni!Zaczalem doceniac zycie jako dar bezcenny,zdrowie jako perle ktora niektorzy niczym wieprze depcza brudnymi stopami myslac ze kedys zdolaja ja znalesc w tym szambie ktore sami stworzyli.Szanuje smierc i cierpienie gdyz napatrzylem sie na nie i dotykalem prawie namacalnie,Zaczynam na nowo zyc,budzic sie z tego dziwnego odretwienia w ktorym moje cialo i umysl spedzilo 38 lat!teraz dopiro wiem co to znaczy oddychac pelna piersia i patrzec innemu czlowiekowi prosto w oczy uwaznie sluchajac co on mi mowi!Czy nie jestem az za bardzo dziwny?Ale tylko kroczac ta droga mozna uzyskac pokoj ducha i czystosc umyslu!
Dodaj komentarz