Czy kiedy kolwiek ktores z was zastanowialo sie nad swoim istnieniem?Czy kiedy kolwiek zastanowiales sie nad istnieniem Boga ktory byc moze tchnal w ciebie swe zycie i tylko dzieki niemu istniejesz?Nie dzieki rodzicom ktorzy byli tylko owymi narzedziami w jego rekach?to on ciebie powolal na ten parszywy swiat z niezmalalnym pietnem grzechu pierworodnego!!czy tak bylo i jest naprawde?powiedz mi gdzie jest prawda i czym ona jest!!my ludzie przez cale swe zycie szukamy prawdy ktora byc moze uwolni nas od tego klamstwa w ktore brniemy codziennie niczym w bagnie.Jesli jest to dlaczego pozwala na takie zlo jakie jest w nas ,czy to jest ta owa slynna wolna wola ktora nam podarowal jako najcenniejszy skarb i nie ingeruje przez to w nasze zycie?Niepotrafie zgiac kolan i ...modlic sie ,niepotrafie z nim rozmawiac bo wiem ze to bedzie tylko rozmowa jednej osoby,stawiane pytania bez odpowiedzi .mimo wszystko wciaz o nim mysle ,ilekroc odwiedzam groby osob ktore kiedys znalem ,kochalem.Stojac nad ich grobami zastanawiam sie czy oni ''zyja'' czy wraz z smiercia ciala takze umarla ich dusza!Nie chce byc bluznierca, nie mam zamiaru obrazac niczyich religijnych uczuc ,nie chce byc tym ktory nasmiewa sie z tego co inni wierza,ja tylko zadaje pytania,ja tylko szukam prawdy lecz nie wiem gdzie ona jest!nie potrafie byc obludny, nie chce udawac zarliwego katolika ktory tylko na pokaz sklada rece i udaje ,chce byc soba ,chce sam go odnalezc,chce aby sam natchnal mnie i dal to czego mi brakuje-jesli wogole jest!!!
Dodaj komentarz