Komentarze: 0
Witam cie zycie ,zamkniete w mym ciele,witam cie przyjacielu mej doli i cierpienia,jakoz dzisiaj twa twarz zmeczona ,nie martw sie moze jutro bedzie dla nas lepiej?pamietasz ten dzien w ktory nas ze soba polaczyl?procz mego placzu nic nie bylo slychac.skurczone utkwiles w mym malym ciele wsluchujac sie w bicie serca.dzien po dniu, tam gdzie ja tam i i ty, usluzny lecz pelen woli walki i buntu.teraz gdy juz tyle mamy za soba czas zastanowic sie co zrobic ze soba dalej.nie martw sie nie zostawie cie nigdy,samotnosci nie zaczerpiesz ,drog nie pomylisz badz ze mna ,badz tam gdzie ja jestem.wciaz czuwasz , baczysz,abym cie gdzies przez wlasna glupote nie stracil,wciaz tkwisz nie zadajac nic w zamian, nienawidzisz i kochasz czulej niz matka ,to wszystko co dla mnie robisz jest dla mojego dobra.popatrz na swje dlonie,pomysl czego one dokonaly,te oczy ,gdzie podzial sie w nich blask,co zastapi radosc? zycie porozmawiaj ze mna ,musimy razem cos w nas zmienic!!nie! nic nie mow!!wystarczy ze we mnie jestes!!!!!